- URZĄD SKARBOWY W GNIEŹNIE
- DRUGI URZĄD SKARBOWY W BYDGOSZCZY
- DRUGI URZĄD SKARBOWY W ZIELONEJ GÓRZE
- PIERWSZY URZĄD SKARBOWY KRAKÓW
- PIERWSZY URZĄD SKARBOWY BYDGOSZCZ
- PIERWSZY URZĄD SKARBOWY W KOSZALINIE
- PIERWSZY URZĄD SKARBOWY W POZNANIU
- TRZECI URZĄD SKARBOWY W BYDGOSZCZY
- URZĄD SKARBOWY POZNAŃ-GRUNWALD
- URZĄD SKARBOWY POZNAŃ-JEŻYCE
- URZĄD SKARBOWY POZNAŃ-NOWE-MIASTO
- URZĄD SKARBOWY POZNAŃ-WILDA
- URZĄD SKARBOWY POZNAŃ-WINOGRADY
- URZĄD SKARBOWY W CHODZIEŻY
- URZĄD SKARBOWY W CHOSZCZNIE
- URZĄD SKARBOWY W GNIEŹNIE
- URZĄD SKARBOWY W GRODZISKU WIELKOPOLSKIM
- URZĄD SKARBOWY W KOŁOBRZEGU
- URZĄD SKARBOWY W KONINIE
- URZĄD SKARBOWY W KOŚCIANIE
- URZĄD SKARBOWY W KROTOSZYNIE
- URZĄD SKARBOWY W KUTNIE
- URZĄD SKARBOWY W LESZNIE
- URZĄD SKARBOWY W ŁĘCZYCY
- URZĄD SKARBOWY W MIĘDZYCHODZIE
- URZĄD SKARBOWY W NOWYM TOMYŚLU
- URZĄD SKARBOWY W OBORNIKACH
- URZĄD SKARBOWY W SŁUPCY
- URZĄD SKARBOWY W SZAMOTUŁACH
- URZĄD SKARBOWY W WĄGROWCU
- URZĄD SKARBOWY WE WRZEŚNI
Wielkie kroki małego człowieka
Niepełnosprawne dziecko daje rodzicom niewyobrażalne pokłady sił i woli walki o lepsze jutro. Napędza nas do działania. Dzięki niemu wiemy że jesteśmy ważni. Chociaż czasami są chwile zwątpienia wystarczy spojrzeć jakie postępy robi nasze dziecko i wtedy wiemy, że nasza praca nie poszła na marne.
wtorek, 22 listopada 2016
Dziękujemy
Porządki
piątek, 8 stycznia 2016
Prawie roczna przerwa
Teraz mam jednak do Was prośbę. Początek roku to okres rozliczeń z fiskusem. Jeżeli chcielibyście nam pomóc przekażcie 1% podatku Fabiankowi. Chcecie rozdać znajomym nasze ulotki odezwijcie się dostarczymy je Wam. Za każdą pomoc dziękujemy
wtorek, 10 lutego 2015
Nic się nie dzieje
Odbyliśmy kilka kontrolnych wizyt. Ortopeda sprawdził nam bioderka. Na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. Zalecił nam jedynie łuski KAFO na noc żeby zapobiec przykurczą w kolanach i zabezpieczyć stopę przed koślawieniem. Załatwiliśmy też zlecenie na urządzenie multifunkcyjne. Odwiedziliśmy też kardiologa. Kontrolne echo nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Kolejna wizyta za rok. Pani neurolog była zachwycona postępami Fabiana. Dała nam zlecenie na wózek i fotelik. Bardzo się ucieszyła, że nie ma napadów i wszystko idzie w dobrym kierunku.
Po ponad roku udało mi się wywalczyć zmianę żywienia. W końcu na podstawie zaleceń gastroenterologa mamy odżywki, które Fabian toleruje i trawi. Zaczął nam przybierać na wadze.
Po raz kolejny do naszego życia zawitała rutyna. Jednak nie na długo. 18.02 jedziemy na turnus do Zabajki. mam nadzieje, że będzie on udany.
Spokojnej nocy.
środa, 24 grudnia 2014
Wesołych Świąt
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Ci nadziei, własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych świąt!
wtorek, 18 listopada 2014
Zaległości
Dawno, oj dawno nic nie pisałam. Głównie przez to, że tak naprawdę przez dłuższy czas nic się u nas nadzwyczajnego nie działo. W sierpniu udało nam się wyjechać nad morze. Pogoda jak dla nas była ok. Cały dzień spędziliśmy na dworze. Fabianek był bardzo zainteresowany wszystkim co się wokół niego działo. Nawet spanie w wózku nie wchodziło w grę. Ten wyjazd był nam potrzebny. Wreszcie mogliśmy spędzić czas we czwórkę. A i Kuba miał okazję spędzić czas z obojgiem rodziców naraz. Podczas tego pobytu nasze akumulatory zostały naładowane. Po powrocie z wojaży weszliśmy w ten nasz stały rytm. Fabian 4 razy w tygodniu ma rehabilitację. Już od jakiegoś czasu oprócz Mirka pod swoje skrzydła wzięła nas Karolina. Bardzo się z tego powodu cieszymy. Mała odmiana nam się przyda. Fabian cały czas dzielnie pracuje. Doskonali podnoszenie.głowy i cały czas kombinuje jakby tu się z pleców na brzuch przekulać. Nie jest to takie proste jak by się mogło wydawać. Młody nie bardzo wie co zrobić z nogami. Jednak się nie poddaje i nadal próbuje. Za to do perfekcji opanował kręcenie się jak wskazówki w zegarku. Ani chwili nie uleży w spokoju. Nas to cieszy. Chociaż strach go zostawić na rozłożonej kanapie. Koniec października i początek listopada nie należały do najlepszych. Mnie pokonało zapalenie oskrzeli a Fabisia angina. Po prawie roku bez choroby trzeba było podać antybiotyk. Ten zadziałał dość szybko. Jednak nadal coś nie dawało mi spokoju. Mianowicie Fabian mial jak na siebie niskie tętno. Podczas snu spadało nawet do 50. Podejrzenie padło na zbyt wysoki potas. Od razu przestałam go suplementować i zwiększyła podaż płynów żeby wypłukać z Fabiana nadmiar potasu. Zrobione po kilku dniach EKG potwierdziło nasze przepuszczenia. Co jeszcze spotkało nas w październiku dowiecie się z następnego postu.