Życie często nie układa się po naszej myśli. Idzie swoimi ścieżkami. Nie zawsze jest to prosta droga. Ostatni miesiąc był dla nas naprawdę ciężki. Mimo, że z Fabianem wszystko dobrze my i tak przeżyliśmy ciężkie chwilę. Jednak nie o tym chcę napisać. Jakiś czas temu Fabianek wyjął sobie rurkę. Po tym zdarzeniu zauważyłam, że w śluzówce jest dość długa i duża szczelina. Zaczęło się też podciekanie wydzielony wokół rurki i odparzenia. Poszliśmy więc laryngologa. Udało się załatwić wizytę na cito w poradni. Pani doktor poznała młodego ( kilka razy już go oglądała na OIOMIE). Zabrala wywiad i postanowiła zrobić małemu direktoskopie i plastykę tracheo. Termin przyjęcia mamy na poniedziałek 30.06. Jeżeli się da postara się zrobić rurkę bardziej na środku. Teraz trzeba mieć nadzieję że wszystko pójdzie sprawnie.