Nigdy bym nie pomyślała, że tak bardzo będę się cieszyć
kiedy Fabianek będzie się coraz więcej wiercił. Teraz jak mu się coś nie podoba cały zaczyna się
wyginać. Zrobi wszystko żeby pozycja odpowiadała jemu. Nie ważne, że w tym
momencie ma ćwiczyć obrót na brzuch. Ważne jest to, że on chce w tym momencie obrócić
się na plecy. Wtedy przekręca głowę w druga stronę i ma wszystko w nosie. Nie
jest ważne, że z noska mu leci. Ważne jest, że można obrócić głowę w drugą
stronę. Kiedyś to by było denerwujące ale teraz jest to sygnał, że nasza, cioci
Kasi i Somitu ciężką praca przynosi efekty. Fajnie jest patrzeć jak mały
kombinuje żeby choć trochę zmienić pozycję. Są to nasze takie małe zwycięstwa.
Na zdjęciu z Ciocią Asią
Na zdjęciu z Ciocią Asią
och! to prawdziwy mały psotnik :))) zaczyna mieć "własny" plan rehabilitacji a "ciocie z Somitu" to bardzo lubią - ciągle trzeba być czujnym i "przewidzieć" małego buntownika :)))
OdpowiedzUsuńCiocia Asia - ta próbująca przekonać Fabianka,że właściwie ćwiczymy ;)
Witam, miło poznać walecznego Fabianka. Życzę siły a dla Malucha dużo dużo zdrówka. Mama Iguni 25 tydzień ciąży
OdpowiedzUsuń